sobota, 30 stycznia 2016
wtorek, 19 stycznia 2016
Komisja Wenecka
Komisja powstała w 1990 roku na podstawie tzw. rozszerzonego porozumienia częściowego Rady Europy. Inicjatywę jej utworzenia przypisuje się ówczesnemu włoskiemu ministrowi, Antonio Mario La Pergoli. Powstanie Komisji związane było przede wszystkim z przemianami ustrojowymi państw Europy Środkowo-Wschodniej. Celem jej powołania było zapewnienie tym państwom instytucjonalnej pomocy w okresie transformacji. Obecnie uważana jest za instytucję o charakterze międzynarodowego prawnego think-tanku. Początkowo w jej skład weszło jedynie 18 państw członków-założycieli.
W 1990 roku w skład Europejskiej Komisji na rzecz Demokracji przez Prawo wchodziło tylko 18 państw. Obecnie jest ich 60 (stan na grudzień 2015 r.).
Jedno z państw (Białoruś) posiada status członka stowarzyszonego.
Pięć państw posiada status obserwatora: Stolica Apostolska, Kanada, Argentyna, Japonia, Urugwaj.
Status specjalny posiadają: Unia Europejska, Autonomia Palestyńska, Republika Południowej Afryki.
Polska jest Państwem Członkowskim Komisji od 30 kwietnia 1992 roku.
Komisja Wenecka liczy ponad stu członków umocowanych przez Państwa Członkowskie oraz przedstawicieli obserwatorów i organizacji o statusie specjalnym. Są wśród nich m.in. sędziowie i prezesi narodowych sądów konstytucyjnych (np. reprezentujący Węgry Peter Paczolay), wysocy politycy i urzędnicy państwowi (np. wicepremier Izraela Dan Meridor), ombudsmani (Lydie Err, Luksemburg). Polskę reprezentuje była premier, Hanna Suchocka, wybrana wiceprzewodniczącą Komisji, a także, jako członek subsydiarny, Krzysztof Drzewicki, wykładowca na Uniwersytecie Gdańskim. Członkowie powoływani są przez Państwa Członkowskie Komisji na okres 4 lat, przy czym możliwy jest ponowny wybór. W okresie trwania kadencji odwołanie członka jest utrudnione; może nastąpić wyłącznie na podstawie jego rezygnacji lub uchwały samej Komisji. Kilkukrotnie zdarzało się, że wnioskowano o przedterminowe odwołanie członka Komisji, który z jakichś powodów stracił zaufanie Państwa Członkowskiego. Za każdym razem Komisja stawała jednak po stronie zasady niezależności i odmawiała zadośćuczynienia wnioskow.
Komisja na rzecz Demokracji przez Prawo zajmuje się głównie prawem konstytucyjnym w szerokim znaczeniu: nie tylko samymi ustawami zasadniczymi poszczególnych państw i poprawkami do nich, ale również np. prawem wyborczym, prawem mniejszości czy ochroną praw człowieka poprzez instytucje ombudsmana.
Po otrzymaniu odpowiedniego wniosku Komisja powołuje grupę sprawozdawców (ang. rapporteurs), wybieranych zwykle spośród członków Komisji. Doradzają oni władzom konkretnego państwa w przygotowywaniu projektów aktów prawnych. Na podstawie ich uwag i spostrzeżeń sekretariat Komisji opracowuje wstępną, skonsolidowaną opinię dotyczącą zgodności tych projektów ze standardami demokratycznymi i ochrony praw człowieka. W opinii tej wskazuje także na możliwość ewentualnego udoskonalenia projektu. Komisja przyjmuje tak przygotowaną wstępną opinię na posiedzeniu plenarnym, zwykle w obecności przedstawicieli odpowiedniego państwa. Zwykle opinie podejmowane są poprzez konsensus. Przeprowadzanie głosowań większościowych w tych sprawach jest raczej rzadkością.
Komisja nie ma możliwości nakładania jakichkolwiek sankcji na państwa, które jej zdaniem nie stosują standardów demokratycznych. Komisja posługuje się dialogiem jako metodą wywierania wpływu. W toku swoich działań sprawozdawcy spotykają się zwykle z przedstawicielami różnych sił politycznych i instytucji w danym państwie tak, aby zapewnić sobie możliwie obiektywny ogląd sytuacji
Autorytet Komisji i jej ekspercki, ponad polityczny charakter wpływają na jej doniosłą rolę w rozwiązywaniu konfliktów, także tych o charakterze etnicznym. Komisja oferuje pomoc prawną, polegającą zwykle na dokonaniu interpretacji obowiązującego prawa lub opracowaniu projektu aktu prawnego, który mógłby służyć jako rozwiązanie kompromisowe, możliwe do przyjęcia przez zwaśnione strony. Na wniosek Unii Europejskiej (Wspólnot Europejskich) Komisja służyła w tej roli podczas konfliktów w Bośni i Hercegowinie, Serbii, Czarnogórze, byłej Jugosłowiańskiej Republice Macedonii oraz w Kosowie. Zaangażowała się także w pomoc w rozwiązywaniu konfliktów dotyczących statusu prawnomiędzynarodowego Abchazji, Osetii Południowej oraz Naddniestrza.
czwartek, 14 stycznia 2016
Zgromadzenie wspólników w spółkach z ograniczoną odpowiedzialnością
Zgromadzenie wspólników może też zostać zwołane w dowolnym innym czasie, o ile wymaga tego interes spółki, bądź jeśli tylko dostatecznie duża grupa wspólników (zazwyczaj reprezentująca nie mniej, niż 10% udziałów spółki) domaga się jego zwołania. Takie spotkanie nazywa się "nadzwyczajnym zgromadzeniem wspólników". Zgromadzenie nadzwyczajne zwoływane jest także niezwłocznie po tym, jeśli bilans sporządzony przez zarząd wykaże stratę przewyższającą sumę kapitałów zapasowego i rezerwowych oraz połowę kapitału zakładowego: zgromadzenie takie zwołuje się w celu powzięcia uchwały dotyczącej dalszego istnienia spółki.
Każde zgromadzenie wspólników (zarówno "zwyczajne", jak i "nadzwyczajne") musi odbywać się zgodnie z porządkiem obrad, skutecznie przesłanym wszystkim wspólnikom spółki z zachowaniem terminu. Zawiadomienia powinny być wysłane co najmniej 2 tygodnie przed terminem zgromadzenia i powinny zawierać - oprócz szczegółowego porządku obrad - informację o dokładnym miejscu, dniu i godzinie planowanego zgromadzenia. Miejsce odbycia zgromadzenia powinno być wyznaczone w miejscowości, w której znajduje się siedziba spółki; zazwyczaj mniejsze spółki odbywają swe zgromadzenia we własnej sali konferencyjnej, ale jeśli liczba wspólników jest znaczna, a spółka nie dysponuje dostatecznie dużym pomieszczeniem, to praktykowane jest odbywanie zgromadzeń w wynajętych salach konferencyjnych.
Oprócz wymienionych wyżej czynności, związanych z zamknięciem roku obrachunkowego (bilans, rachunek zysków i strat, absolutoria) do kompetencji zgromadzeń wspólników należy m.in. podejmowanie uchwał w sprawach (Art.228 KSH):
- roszczeń o naprawienie szkody wyrządzonej przy zawiązaniu spółki lub sprawowaniu zarządu albo nadzoru
- zbycia i wydzierżawienia przedsiębiorstwa lub jego zorganizowanej części oraz ustanowienia na nich ograniczonego prawa rzeczowego
- nabycie i zbycie nieruchomości, użytkowania wieczystego lub udziału w nieruchomości
- zwrot dopłat
- zawarcia między spółką dominującą a spółką zależną umowy przewidującej zarządzanie spółką zależną lub przekazywanie zysku przez taką spółkę
Każdy wspólnik ma prawo wyznaczyć pełnomocnika, który będzie reprezentował jego interesy na zgromadzeniu. Pełnomocnikiem nie może być członek zarządu spółki ani jej pracownik, a pełnomocnictwo musi być udzielone na piśmie i dołączone po zgromadzeniu do księgi protokołów spółki.
Z wyjątkiem spraw personalnych (wybory do organów spółki oraz uchwały w sprawach odwołania członków organów spółki lub likwidatorów lub o pociągnięcie ich do odpowiedzialności) zgromadzenia wspólników podejmują swoje uchwały w głosowaniu jawnym, chyba że choć jeden ze wspólników (lub działający w jego imieniu pełnomocnik) zażąda głosowania tajnego. Tajność głosowania w sprawach personalnych dotyczących komisji niezbędnych podczas zgromadzenia wspólników (np. komisji skrutacyjnej, komisji mandatowej itp.) wspólnicy mogą wyłączyć uchwałą.
W sprawach dotyczących odpowiedzialności wspólnika wobec spółki z jakiegokolwiek tytułu, w tym udzielenia absolutorium, zwolnienia z zobowiązania wobec spółki oraz sporu między nim a spółką wspólnik ten głosować nie może ani osobiście, ani przez pełnomocnika.
sobota, 9 stycznia 2016
Firmy polonijne
Firma polonijna (dokładniej firma polonijno-zagraniczna) – kolokwialne określenie z czasów PRL na przedsiębiorstwa z udziałem kapitału zagranicznego, pochodzenia polonijnego.
Historia firm polonijnych w PRL rozpoczęła się 6 lutego 1976, kiedy to ówczesny Urząd Rady Ministrów ogłosił rozporządzenie wprowadzające możliwość tworzenia przedstawicielstw firm zagranicznych. Przedstawicielstwa owe miały działać początkowo za zgodą i pod kontrolą odpowiednich central handlu zagranicznego. Ich właścicielem nie mógł być obywatel PRL, ale obywatele PRL mogli być pracownikami tych firm. Ówczesne władze liczyły, że możliwość tworzenia przedstawicielstw zagranicznych firm spowoduje napływ do kraju walut wymienialnych i wiedzy technicznej. W praktyce jednak przepisy dewizowe oraz liczba wymaganych zgód, a także konieczność poddania się kontroli państwowych central handlu zagranicznego, powodowały, że tworzenie tego rodzaju przedstawicielstw przez duże koncerny zachodnie było całkowicie pozbawione sensu.
Możliwość tworzenia tego rodzaju przedstawicielstw stanowiła jednak rodzaj wyłomu w systemie gospodarczym PRL, który ograniczał skalę działania rodzimego, prywatnego sektora gospodarki. Obywatele PRL mogli w tym okresie zakładać jedynie tzw. zakłady rzemieślnicze, których skala dochodu i maksymalne liczba zatrudnionych były ściśle ograniczone. Aby obejść to ograniczenie, wielu drobnych przedsiębiorców, obywateli PRL zaczęło namawiać swoich znajomych lub rodziny przebywające za granicą do tworzenia tam pół-fikcyjnych przedsiębiorstw, które następnie zakładały w Polsce swoje „przedstawicielstwa”. Wtedy właśnie dla tego rodzaju działalności ukuto nazwę „firma polonijno-zagraniczna”.
Działalność tę w praktyce usankcjonowała uchwała nr 24 Rady Ministrów z dnia 7 lutego 1979 r., która zezwoliła na tworzenie w wybranych branżach już nie „przedstawicielstw”, lecz po prostu przedsiębiorstw z udziałem zagranicznego kapitału i jednocześnie uprościła sposób ich tworzenia oraz dała im szereg przywilejów dewizowo-podatkowych oraz możliwość dość swobodnego kształtowania cen swoich produktów, których nie miały w tym czasie przedsiębiorstwa państwowe. Otworzyło to drogę do szybkiego wzrostu liczby tych firm i skali ich obrotów.
W latach 80. XX w. sektor firm polonijnych miał już znaczący wpływ na gospodarkę – zwłaszcza w produkcji kosmetyków, odzieży, żywności i urządzeń kontrolno-pomiarowych. W roku 1981 istniało kilkadziesiąt tego rodzaju przedsiębiorstw, które razem zatrudniały ok. 4,5 tys. pracowników. W 1988 r. istniało już ponad 700 tego rodzaju firm, które zatrudniały razem 81,3 tys. pracowników. Cechą charakterystyczną nazw tych firm było występowanie przedrostka „inter-” lub końcówki „-pol” (Np.: Inter-Fragrances, Interkulpol, Solpol, Impol itp.)
Koniec okresu istnienia firm polonijnych w kształcie znanym z PRL nastąpił wraz ze zmianami zasad gospodarowania dla firm krajowych i zagranicznych, oraz wprowadzeniem wewnętrznej wymienialności złotego polskiego w ramach planu Balcerowicza w 1990 r. Część z dawnych firm polonijnych zniknęła z rynku nie wytrzymując konkurencji wkraczających do Polski koncernów międzynarodowych, a część uległa przekształceniu w „normalne” przedsiębiorstwa krajowe (np.: jedno z największych Inter-Fragrances). Z dawnych przedsiębiorstw polonijnych wyrosło też wiele współczesnych fortun – m.in. jako właściciele firm polonijnych rozpoczynali swoją działalność Jan Kulczyk i Zygmunt Solorz.
Historia firm polonijnych w PRL rozpoczęła się 6 lutego 1976, kiedy to ówczesny Urząd Rady Ministrów ogłosił rozporządzenie wprowadzające możliwość tworzenia przedstawicielstw firm zagranicznych. Przedstawicielstwa owe miały działać początkowo za zgodą i pod kontrolą odpowiednich central handlu zagranicznego. Ich właścicielem nie mógł być obywatel PRL, ale obywatele PRL mogli być pracownikami tych firm. Ówczesne władze liczyły, że możliwość tworzenia przedstawicielstw zagranicznych firm spowoduje napływ do kraju walut wymienialnych i wiedzy technicznej. W praktyce jednak przepisy dewizowe oraz liczba wymaganych zgód, a także konieczność poddania się kontroli państwowych central handlu zagranicznego, powodowały, że tworzenie tego rodzaju przedstawicielstw przez duże koncerny zachodnie było całkowicie pozbawione sensu.
Możliwość tworzenia tego rodzaju przedstawicielstw stanowiła jednak rodzaj wyłomu w systemie gospodarczym PRL, który ograniczał skalę działania rodzimego, prywatnego sektora gospodarki. Obywatele PRL mogli w tym okresie zakładać jedynie tzw. zakłady rzemieślnicze, których skala dochodu i maksymalne liczba zatrudnionych były ściśle ograniczone. Aby obejść to ograniczenie, wielu drobnych przedsiębiorców, obywateli PRL zaczęło namawiać swoich znajomych lub rodziny przebywające za granicą do tworzenia tam pół-fikcyjnych przedsiębiorstw, które następnie zakładały w Polsce swoje „przedstawicielstwa”. Wtedy właśnie dla tego rodzaju działalności ukuto nazwę „firma polonijno-zagraniczna”.
Działalność tę w praktyce usankcjonowała uchwała nr 24 Rady Ministrów z dnia 7 lutego 1979 r., która zezwoliła na tworzenie w wybranych branżach już nie „przedstawicielstw”, lecz po prostu przedsiębiorstw z udziałem zagranicznego kapitału i jednocześnie uprościła sposób ich tworzenia oraz dała im szereg przywilejów dewizowo-podatkowych oraz możliwość dość swobodnego kształtowania cen swoich produktów, których nie miały w tym czasie przedsiębiorstwa państwowe. Otworzyło to drogę do szybkiego wzrostu liczby tych firm i skali ich obrotów.
W latach 80. XX w. sektor firm polonijnych miał już znaczący wpływ na gospodarkę – zwłaszcza w produkcji kosmetyków, odzieży, żywności i urządzeń kontrolno-pomiarowych. W roku 1981 istniało kilkadziesiąt tego rodzaju przedsiębiorstw, które razem zatrudniały ok. 4,5 tys. pracowników. W 1988 r. istniało już ponad 700 tego rodzaju firm, które zatrudniały razem 81,3 tys. pracowników. Cechą charakterystyczną nazw tych firm było występowanie przedrostka „inter-” lub końcówki „-pol” (Np.: Inter-Fragrances, Interkulpol, Solpol, Impol itp.)
Koniec okresu istnienia firm polonijnych w kształcie znanym z PRL nastąpił wraz ze zmianami zasad gospodarowania dla firm krajowych i zagranicznych, oraz wprowadzeniem wewnętrznej wymienialności złotego polskiego w ramach planu Balcerowicza w 1990 r. Część z dawnych firm polonijnych zniknęła z rynku nie wytrzymując konkurencji wkraczających do Polski koncernów międzynarodowych, a część uległa przekształceniu w „normalne” przedsiębiorstwa krajowe (np.: jedno z największych Inter-Fragrances). Z dawnych przedsiębiorstw polonijnych wyrosło też wiele współczesnych fortun – m.in. jako właściciele firm polonijnych rozpoczynali swoją działalność Jan Kulczyk i Zygmunt Solorz.
Subskrybuj:
Posty (Atom)